czyli o różach będzie :), takich oto kilka różyczek dla jednej dobrej duszyczki powstało, do wykorzystania w celach dowolnych (stąd te wiszące nitki), z tego co wiem do czapeczek córeczek
tak Was zasypuje moimi tworami, ale niedługo dam Wam odpocząć, za tydzień wyjeżdżam na troszkę, oczywiście szydełkować będę ale nie tyle, dostęp do neta tez jest u babci, no ale ...nie będe wkurzać rodzinki, musze poudawać, że nie jestem uzależniona od netu ;), no najwyżej po powrocie zasypię bloga nowościami
piątek, 25 czerwca 2010
zapomniałam o Anetce
Sierotka taka, siedzi cicho to o niej zapomniałam, Anetka wzrost 150mm, zrobiona z resztek, kudłatej włóczki zabrakło i brzuszek ma akrylowy, taka sobie bida trochę szorstkawa w dotyku ;) nawet przytulić sie nie da :(
Subskrybuj:
Posty (Atom)